środa, 9 kwietnia 2014

Rozdział 9

Zaparkowałam auto koło domu tak by nie było go widać od frontu i weszłam do mieszkania głośno trzaskając za sobą drzwiami. Momentalnie w hollu zjawił się Zayn mimo iż starał się to ukryć widziałam, że ma za sobą broń. Spojrzał na mnie zdziwionym wzrokiem, a ja podeszłam do niego jak najbliżej.

- Gdzie mój brat? - wysyczałam patrząc w jego ciemne tęczówki
- O czym ty mówisz? - zapytał zdziwiony
- Och w końcu jesteś, już myślałem że się nie zjawisz. - usłyszałam drwiący głos

Spojrzałam przez ramię mulata na radosną twarz Harry'ego. Wyminęłam Zayna i podeszłam do loczka.

- Gdzie do cholery jest Chris? - krzyknęłam
- Nie bądź taka waleczna. - wyszczerzył się głupio - Nie wiem czy jeszcze przypomina twojego brata.
- Co? - pisnęłam czując w gardle gule
- Harry, co ty zrobiłeś? - usłyszałam za sobą głos mulata lecz lokowaty go zignorował

SOUNDTRACK
Z kpiarskim uśmieszkiem wskazał mi dłonią drogę więc ruszyłam w tamtym kierunku. Korytarz prowadził do schodów. Hazza wyprzedził mnie lecz za sobą czułam obecność Zayna. Bałam się coraz bardziej, byliśmy w czymś co przypominało piwnicę tylko jeszcze pieć razy straszniejszą. Dotarliśmy do potężnych drzwi, które szatyn otworzył z uśmiechem błakającym się po jego twarzy. Ukłonił się przede mną i gestem ręki zaprosił do środka.
Spojrzałam na niego przerażona lecz weszłam do środka. Pomieszczenie było duże, a w środku dość ciemno. Światło dawała tylko mała lampka stojąca na stoliku. Przez chwilę opanowałam się i uznałam, że przecież nic tu nie ma lecz po chwili nogi się pode mną ugieły, a z oczu popłyneły strumienie łez. Opadłam na ziemię opierając się jedynie ręką o pobliski stolik. Zaczęłam niesamowicie szlochać i miałam problemy z oddychaniem. Czułam jakbym miała za moment umrzeć z rozpaczy.

- Sama oceń. - usłyszałam szept obok swojego ucha i wzdrygnęłam się

Ledwo podniosłam się na nogi i powolnym krokiem ruszyłam do ciemnowłosego, zmasakrowanego chłopaka, który przywiązany do krzesełka, siedział z głową spuszczoną w dół. Pierwszą rzeczą jaką zaobserwowałam było to, że nie oddychał, a krew ciekła z jego twarzy na podłogę pomiędzy jego nogami.

- Boże, nie. - pisnęłam i zakryłam usta rękami

Mimo tego jak bardzo nie chciałam wiedzieć, musiałam podejść bliżej i przekonać się czy to napewno mój brat. Palcem dotknęłam zimnej brody i na chwilę zamykając oczy podniosłam ją w górę. Spojrzałam na zakrwawioną twarz i znów zaczęłam płakać. Opadłam na kolana, lecz w tym momencie nie był to płacz rozpaczy, był to płacz ulgi. Nie znałam chłopaka z krzesełka i choć było mi go żal to cieszyłam się że nie jest to mój brat.

- Nienawidzę cię. - szepnęłam ocierając łzy
- Już mówiłem, że ze mną się nie zadziera. - odparł sarkastycznie Harry
- Gdzie jest mój brat? - zapytałam wstając na nogi
- Ten mały gówniarz nie jest wart mojego zachodu. Uznałem, że lepiej zemścić się na tobie. - uśmiechnął się cwaniacko - Oddaj mu. - wyjął telefon - Możesz powiedzieć, że się przydał.
- Powinieneś zgnić w piekle! - wrzasnęłam i wyrwałam urządzenie z jego ręki - Jesteś śmieciem. - wysyczałam i uderzając go barkiem ruszyłam po schodach w górę

Najpierw usłyszałam śmiech, a potem kroki które stawały się coraz głośniejsze. Wypadłam na dwór jak strzała i oparłam się dłońmi o samochód by złapać wystarczająco dużo powietrza w płuca. Poczułam dłoń na swoim ramieniu i odruchowo ją z niego strzepnęłam po chwili wymierzając cios w osobonika za mną. Nie zdążyłam uderzyć, moja dłoń została zaciśnięta w żelaznym uścisku brązowookiego.

- Czy możesz mi wytłumaczyć o co chodziło? - zapytał spokojnie mulat
- Niech twój PRZYJACIEL PSYCHOL - wykrzyknęłam to określenie najgłośniej jak potrafiłam - ci odpowie. - wyrwałam pięść z jego dłoni
- On nic nie powiem. Wiem, że chodzi o twojego brata.
- Śledził go. Najpierw przyszedł do niego pod szkołe gdzie go sprowokował, a potem śledził go i chciał się mścić za to, że Chris go uderzył. - wyszeptałam spuszczając głowę w dół

Zayn napiął wszystkie mięśnie i zaciskając szczękę i dłonie w pięści ruszył do domu. Ja głupia zamiast wsiadać do auta i odjechać stąd jak najdalej pobiegłam za nim by sprawdzić co się wydarzy.

- Dlaczego nikt mnie do kurwy nie informuje co się w tym domu dzieje?! - wrzasnął podchodząc do Harryego i łapiąc do za koszulkę, przyparł do ściany - To jest mój dom, panują tu moje zasady, cała ta zgraja jest moja. Ty nie jesteś nikim kto mógłby decydować co będzie się działo! - wrzasnął mu w twarz i wymierzył cios

Po chwili niewiadomo skąd w salonie zjawiła się reszta gangu i mijając mnie od razu podeszli do dwóch w tym momencie bijących się chłopaków. Odciągneli ich od siebie i obu postawili do pionu.

- Wyjść na pół godziny... - pokręcił głową Louis
- To wszystko przez nią. - syknął Harry ocierając spływającą z wargi krew

Dopiero teraz wszyscy na mnie spojrzeli i jakby dopiero teraz zdali sobie sprawę z mojej obecności. Patrzyłam zszokowana na całą tą sytuację. Na mój widok Louis pokręcił głową, Niall westchnął przecierając dłonią twarz, a Liam zacisnął dłonie w pięsci. Kolor jego oczu znów zmienił barwę choć byłam daleko widziałam w nich złość i głęboką czerń.

8 komentarzy:

  1. po pierwsze (bo przecież muszę) - taki wkurzony Liam, to fajny Liam xD
    po drugie: rozdział jest genialny. naprawdę uwielbiam sposób w jaki piszesz. dokładnie tak jak ten motyw, który tutaj opisujesz. ;) i znowu Harry frajer. :D obydwie jesteśmy okropne.
    nie mogę się doczekać kolejnego, więc lepiej niech łapie Cie wena ;)
    soundtrack - moglam sie spodziewać, że z serialu xD ale świetny i super pasował. w ogóle to wszystko w tym opowiadaniu jest boskie.
    dobra, idę bo chyba za bardzo Ci slodze ;p
    Kocham i buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak to określić. Po prostu idealne !!!!
    Huehuehue Harry znów oberwał hihihihi :D
    Już myślałam, że ten chłopak to Chris. Odetchnęłam z ulgą (?)gdy się okazało że to nie on.
    Pisze GENIALNIE iii.... masz OGROMNY talent :))
    Pisz szybko nn i Weeeny Ci życzę ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu! Super! Oby tak dalej, twoje rozdziały są zarąbiste ;) Przeczytałam wszystkie blogi i KAŻDY mi się BARDZO podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu! Zarąbiste! Przeczytałam wszystkie twoje blogi i KAŻDY mi się spodobał! Robisz świetne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham fajowy dodaj jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń